Od środy do soboty pracowaliśmy przy Śmiałym, przygotowując część podwodną kadłuba do pomiarów grubości poszycia. W niektórych miejscach dostępu do blachy broniła bardzo gruba warstwa epoksydowej szpachlówki, w innych była sama farba. Jak wygląda poszycie Śmiałego po 6, a jak twierdzą niektórzy, nawet i 10 latach w wodzie?
Pomiary jednoznacznie świadczą o tym, że poszycie dobrze zniosło próbę czasu. Jedyne ubytki, a nie ma ich wcale wiele, pojawiły się w zęzach tam, gdzie stała woda – głównie przy powierzchni betonowego balastu. Są też cienkie miejsca w achterpiku, ale ponieważ i tak należy wymienić kokpit, to będzie dobra okazja do naprawy i porządnej konserwacji poszycia i w tym rejonie.Pozytywnie zaskoczeni pracujemy dalej. Następnym etapem będzie odsłonięcie pokładu oraz ocena kadłuba od wewnątrz, pod zabudową.
Subskrybujcie nasz kanał na YT!
A poniżej kilka zdjęć z operacji 🙂