Kolejny odcinek zmagań z odbudową Śmiałego, czyli Śmiały Projekt część 12.
Wypożyczyliśmy profesjonalną myjkę ciśnieniową i robiliśmy próby piaskowania na mokro. Wydaje się, że jest to idealna metoda na przyszłość, kiedy skończymy naprawy kadłubowe. Rozebraliśmy także kambuz oraz prawoburtową kabinę w miejscach, gdzie były dziury, odsłaniając burtę i jej izolację z wełny mineralnej. Wniosek jest jeden – trzeba rozbierać dalej. Acha, no i postanowiłem, że zrobię drewniane nadbudówki!
Serdeczne dzięki dla wszystkich, którzy pomagają finansowo w realizacji projektu. Bez Was w tej chwili nie byłoby to możliwe!
Oraz tradycyjnie kilka zdjęć:











